Pieniądze ze Starostwa na TDZ

Nie dla likwidacji TDZDlaczego aktorzy Teatru Dzieci Zagłębia (TDZ) nie strajkowali, nie pikietowali, nie okupowali budynku starostwa powiatowego, gdy poprzednie SLDowskie władze powiatu będzińskiego przeznaczyły tylko połowę dotacji na Teatr Dzieci Zagłębia z tego co przysługiwało tej instytucji wg. umowy ?! Po co były demonstracje z hasłami przeciwko Starostwu i o co w tym wszystkim tak naprawdę chodziło, komu zależało na awanturze ? Kto śledził dokładnie przebieg zdarzeń z pewnością zna odpowiedź na te pytania. – Czerwcowa sesja była wielokrotnie przerywana, przez dyrektora teatru, i przez prezydenta Będzina, który w pewnym momencie wyskoczył na środek sali sesyjnej z jakimś aneksem… Oczywiście w świetle kamer. Dyrektor Teatru pytał aktorów czy mają majtki na zmianę… Takie skandaliczne zachowanie, nie przystoi nikomu, a w szczególności osobom pełniącym takie funkcje. – komentuje oburzona radna Katarzyna Maciejewska. – Podczas dzisiejszej sesji 6 lipca Rada Powiatu Będzińskiego przegłosowała uchwałę, która zabezpiecza w całości środki finansowe przeznaczone na funkcjonowanie TDZ. Władze powiatu i radni powiatowi obecnej kadencji cały czas stali na stanowisku wspierania Teatru. Chodziło jednak o to, by dokonywało się to zgodnie z prawem. Gdy pojawiły się wątpliwości i opinia prawna mówiąca, że trzeba zmienić wcześniejszą umowę by móc nadal wspierać Teatr, zaczęły się pikiety, awantury, okupacja budynku starostwa i oskarżania Starosty i władz powiatu o to, że rzekomo Starostwo „zabija Teatr Dzieci Zagłębia”. A przecież Starosta, członkowie Zarządu i radni nigdy nie powiedzieli, że nie chcą współfinansować Teatru. Chodziło o to, by dokonywało się to zgodnie z prawem, by nikt nie kwestionował podstaw współfinansowania przez Starostwo TDZ.  – wyjaśnia radna.

Podziel się na:
  • Print
  • Facebook
  • Google Bookmarks
  • Dodaj do ulubionych
  • Twitter