Niezwykłe odkrycie prawdy o prapradziadku, zmieniło życie Gabrysi – młodej mieszkanki Będzina. Zainteresowała się historią i zdecydowała się kontynuować naukę w klasie mundurowej Rodzinne opowieści o przodku-ułanie zachęciły ją do poszukiwań i poznania całej prawdy o bohaterskim prapradziadku
Historia prapradziadka, który walczył z niemieckim okupantem, a potem przeszedł cały szlak z Armią Generała Władysława Andersa, nie została do tej pory nigdzie opisana. Dzięki zaangażowaniu Gabrysi i jej fascynacji niezwykłym przodkiem, ma szansę poznać ją społeczeństwo Zagłębia i nie tylko. Prapradziadek, o którym Gabrysia opowiada z wielką dumą to Bolesław Niemiec: „Mój prapradziadek urodził się w 1904 r. w Będzinie. W wieku niespełna 17 lat wstąpił do wojska, kontynuując w ten sposób rodzinną tradycję. Dowództwo widząc jego zaangażowanie i wybitne osiągnięcia w wojsku – szybko go awansowało. Został przerzucony do 12 pułku Artylerii Lekkiej w Złoczowie, oraz przydzielony do Szkoły Podoficerskiej do I Dywizjonu Trzeciej Baterii Stacjonującego w Tarnopolu. Służył w 3 polowym szpitalu wojennym. Niestety, nie uniknął zsyłki na Syberię. Do 3 lutego 1941 roku przebywał w łagrach sowieckich. Był to dla niego ciężki czas niewolniczej pracy przy wyrębie drzew. Przeszedł cały szlak Armii Andersa. Idąc szlakiem nadziei chorował na tyfus, cholerę i szkarlatynę. W trakcie bitwy o Monte Cassino w 1944 r. cudem uniknął śmierci. Został przerzucony do Anglii. Tam spotkał go niezwykły zaszczyt – otrzymał zaproszenie na ślub Królowej Elżbiety II i księcia Filipa. To wydarzenie wspominał do końca swoich dni. Proponowano mu obywatelstwo angielskie i sprowadzenie do Anglii jego rodziny. Nie zgodził się. Oddał zeszyt ewidencyjny do Ambasady Polskiej w Anglii i w roku 1949 powrócił do Ojczyzny. Po powrocie był szykanowany przez ówczesne władze…” cdn. [Foto: Bolesław Niemiec, Włochy – Massafra gdzie stacjonowali żołnierze 2 Korpusu, Archiwum rodzinne Gabrysi]
Foto na: https://www.facebook.com/photo/?fbid=868258115315938&set=a.171103078364782