– Z okazji 1050. rocznicy Chrztu Polski parafianie św. Trójcy i wierni modlący się w tej najstarszej będzińskiej świątyni, otrzymali od miejscowego Proboszcza Ks. Kanonika Andrzeja Stępnia, umieszczone w pamiątkowych pudełkach kamienie z pierwszego murowanego kościoła pw. św. Trójcy. Były one święcone przez kapłanów, którzy żyli w poprzednich, odległych wiekach w Będzinie. To wspaniała pamiątka... – mówi Katarzyna Maciejewska, prezeska Parafialnego Oddziału Akcji Katolickiej im. doktora Adama Bilika parafii św. Trójcy. Z jakiego okresu pochodzą te kawałki murów kościoła św. Trójcy? W Przewodniku parafialnym pt. Kościół i parafia Świętej Trójcy w Będzinie jej autorka nieżyjąca już niestety Pani Felicja Góra pisze: „Jan Długosz wspomina (w Liber Benef. (II.190-1), że królewskie miasto Będzin (Bandzyn) ma „kościół parafialny murowany z kamienia. Z łanów miejskich proboszcz pobiera dziesięcinę. Ma też pleban własne pola i łąki”. Tak więc za Kazimierza Wielkiego, kiedy w Będzinie przebudowywano i wznoszono zamek murowany, wybudowano także nowy kościół z kamienia jako kaplicę zamkową i zarazem świątynię parafialną. A co stało się z dotychczasowym drewnianym kościółkiem? Rozebrano go, a na jego miejscu postawiono ten nowy, murowany. Wymieniane są daty powstania kościoła: 1363 lub 1365, a nawet lata 1364 – 1368. W Katalogu z 1968r. czytamy: „W latach 1364 – 1368, kiedy za króla Kazimierza Wielkiego budowano zamek będziński, wybudowano również kościół murowany w dzisiejszym miejscu. Miał on być równocześnie kaplicą zamkową”. Miasto posiadało wówczas trzy budowle murowane: zamek, kościół i zapewne ratusz miejski. W 1364r. zakończono prace fortyfikacyjne: miasto otoczono murem obronnym i kilkunastoma basztami. Prawie wszyscy autorzy piszący o będzińskim kościele wspominają, że był on zarazem kaplicą zamkową i świątynią parafialną. Ufundował go zapewne król Kazimierz Wielki, ponieważ miasto było królewskie. Patronat nad parafią i kościołem sprawowali królowie polscy. Kościół zbudowano w stylu gotyckim. Miał on wieżę czworograniastą przy wejściu, niewiele wznoszącą się ponad dach kościoła, pokrytą spadzistym daszkiem. Był nieduży, prostokątny, jednonawowy, z absydą (niszą) na wielki ołtarz”.